Dwa pytania które nasunęły mi się po lekturze książki: "Śląskie Niebo Jürgena Gretschela": 1) gdzie znajdowała się fabryka (warsztaty, montownia) oraz tzw. łączka Opla o której wspomina Pan Gretschel; 2) prababcia w/w Pana została po wojnie pochowana w jednym z masowych grobów na terenie cmentarza, czy są one gdzieś zaznaczone czy ślad po nich zaginął ?

Kabotyn Pan Moszek Sznajser nigdzie nie wyjechał. Zmarł 23.11.2017r. i został pochowany na cmentarzu wyznaniowym przy ul. Wrocławskiej.

Rok 1915.

Przyznać się kto porzadkuje cmentarz na ul. Szczytnickiej ? :) Dzisiaj przyuważyłem gdy z pracy wracałem. Wielki szacun :)

Potok Kopanina zaczyna się za bazą paliw na lotnisku jako rów odwadniający. Nastepnie płynie pod płytą lotniska, pojawia się na powierzchni w okolicy ul.Gumińskiego. Następnie łaczy się z podziemnym ciekiem (odwodnienie pół przy stacji Nowa Wieś Legnicka)w okolicy działek "Pod Pająkiem). Od tego miejsca odcinek został wyregulowany i pogłębiony. Na wysokości basenu przy Radosnej od strony tor

Jakoś nie widzę żeby na Ukrainie, Litwie stawiano pomniki Polakom których wysiedlono. Kresowiacy stawiają sobie pamiątkę tutaj, Niemcy u siebie też i jest ok. Pomnik/ki które przedstawiasz (proponujesz) to dla mnie obłuda do potęgi n-tej :). To tak jak bym wywalił Cię z domu, zakazał wracać, ale na osłodę powiedział, że tabliczki z twoim nazwiskiem z drzwi nie ściągnę - niech bardziej boli :) Te

Czy ktoś z was może wie co mieściło się przed wojną w budynku przy ul. Rzemieślniczej w tym w którym mieściła się kaplica i gdzie nauczano religii w latach 80 ? Z tego co wnoszę po organizacji pomieszczeń musiał pełnić funkcje oświatowe.

Tam na Wrocławskiej to było WPHW czy coś innego ale związane z zaopatrzeniem sklepów (GS-ów ?) więc całkiem możliwe, że w piwnicach przechowywano wino do dalszej dystrybucji.

Ja odpuszczę bo codziennie w drodze do pracy przecinam stary nasyp kolejki i nic tam ciekawego nie widziałem :). Może gdyby wykrywaczem poczesać to coś by człowiek znalazł, tak to zwykła ( no może szersza ) miedza. Dla zainteresowanych dokładna lokalizacja.

Na polskiej mapie topograficznej z 1956 kolejka istniała. Podejrzewam, ze uległa likwidacji wraz z cegielnią.

Szwajcar kolejka leciała tak jak opisałeś. Była to wąskotorówka, część szyny została pod ziemią ale w 2013 miejscowe żule wykopały je :). Tory były zasypane warstwą ziemi o grubości ok. 1m.

W tym pierwszym budynku mieściła/ści się cała automatyka dworca: centrale telefoniczne, centralny zegar itp.

Właz do studzienki kanalizacyjnej ( obok stacji trafo na moście na Kartuskiej).

Dzisiaj miałem trochę czasu i przestudiowałem plany. Teren pod placem zabaw jest trochę dziwny tzn. nic przez niego nie leci żaden kabel, wodociąg, wszystko idzie bokiem. Rozmawiałem ze znajomym który wspominał rzeczywiście o jakichś schronach w tej okolicy.

Dwa schrony z ulicy Batorego.

Na planach miasta z lat trzydziestych to szczere pole :) Sprawdzę w poniedziałek co jest pod ziemią na podkładach i dam znać. Budynek koło bramy to stacja trafo.

Jest to kanał burzowy lecący środkiem Jaworzyńskiej do Piastowskiej. Nie chciało mi się przeglądać podkładów , żeby zobaczyć gdzie bierze swój początek.

AloneW fajny filmik szkoda tylko że 50% to ciemność :) Zainteresowała mnie ta dokumentacja może warto było by ją ocalić.

Michał dziękuję za informacje. Faktycznie jest tam taki fajny budyneczek tylko w ruinie no i ma teraz sens kolektor ściekowy 1900 biegnący pod ul. Ścinawską. Jeszcze jak byś mógł uściślić lokalizację na Akacjowej oraz na Wrocławskiej to był bym bardzo szczęśliwy. AxelPun tą przepompownię znam została wyłączona z ruchu z powodu remontu ul. Bydgoskiej.

Zainteresowało mnie coś takiego (fragment z ): Położenie miasta na równinie naturalnie uwarunkowało, że rury doprowadzające do miejsca zbiorczego muszą być znacznie niżej położone. Dlatego też do pracy na obrzeżach miasta nadają się szczególnie dobrze małe stacje pomp przepompowujące ścieki do starego systemu sit. I tak swoją własną stację pomp ma, między innymi, duża dzielnica miasta Carthau

Jacek masz rację :) Opisy zostały tak ładnie wykaligrafowane, że nie zwróciłem na nie uwagi myśląc o nich jako o elementach planu. Tajemnica została rozwiązana.

To tutaj. Nic już dzisiaj nie zobaczysz wszystko zostało pokryte styropianem i tynkiem.

Dobra niech będzie pokój ( wiec bez pisania o wygnańcach, uciekinierach, pogromach itp). Szczątki po zlikwidowanych grobach zostały w ziemi( pisałem przecież, że przejechał spychacz). Do dziś trafiają się przy kopaniu grobów i tak jak pisał Janbro zakopuje się pod nowym ciałem. Krzyże to faktycznie odlewy żeliwne ale i tak fajne. Piaskowiec poszedł na parapety itp. Panowie dowiedziałem si

Proszę nic nie kasować bo Kosa25 pisze prawdę. W 1939 zaatakowano nas, przegraliśmy wojnę, rozkradziono nasze zabytki kultury, zlikwidowano kirkuty, wymordowano ludzi, zrównano z ziemią Warszawę ( proszę zauważyć, że zrobiono to systematycznie zaraz po przegranym powstaniu). W 1945 wzieliśmy rewanż, zajeliśmy ( to co, że z Rosjanami) miasta, rozszabrowaliśmy je zgodnie z prawem łupów wojennych.

Cmentarz jest na wysokosci Szcytnickiej 27( mleczarni). Wejście znajduje się pomiędzy dwoma domkami, lub można wejść od strony drogi serwisowej tej przy rurociagu ( to ta przy przystanku). Na cmentarzu zostały groby ale nagrobki ktoś "sprywatyzował" . Został tam tylko fajny granitowy krzyż -nagrobek bo za duży do zniszczenia. Wracając do muru i tablic to jak widać w 99% były to zwykłe

Był jeszcze zbiornik na terenie fabryki fortepianów i pianin róg Senatorskiej/E.Plater ale go zasypali chyba 3-4 lata temu. Taka jeszcze ciekawostka:

Powinieneś zaleźć coś tutaj:https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&ved=0CDMQFjAC&url=http%3A%2F%2Fumi.legnica.um.gov.pl%2Flegman%2Fstudiumhistoryczne%2Fportal%2FPrzedmiescie_Glogowskie%2FTom_I_tekst.pdf&ei=jto-UpvOM4KatQaH5oHQDg&usg=AFQjCNHrY9N4SayqjxHcaGZ2EIw93OWvFw&bvm=bv.52434380,d.Yms ok strony 140. Analizując tą ryci

Janbro dokładnie ta część browaru tylko nad tymi komorami. Ze ściany poprostu ciekło ot taki strumyk, a co najciekawsze nie było to jednostajny wypływ tylko zmienny tak jak by pracowało jakieś urządzenie. Generalnie wyglądało to paskudnie.

Pani SojuAlu ładnie Pani napisała z przeszłości utkana jest nasza tożsamość szkoda że ludzie o tym nie pamientają i usiłuja pisać historie na nowo. Najbardziej denerwuja mie tacy co to na 1 maja maszerowali w pierwzszym szeregu, a teraz siedzą w pierwszej ławce w Kościele i opluwają to co było. Pani Mamę pochowano w grobie jakiegoś Niemca i to jest fakt. Czytając cały topick to dochodzę do wniosk

Parę spostrzeżeń. Od strony ul. Witelona tam przy małym sklepiku(?) ze ściany szczytowej to się jakiś syf przesączał (piwo, zacier czy coś innego) tak ok. 94-96 więc pod względem technologicznym rewelacyjnie już nie było. Wszyscy w tych czasach chcieli pić piwo z puszek bo to takie "zachodnie" butelki odchodziły do lamusa. Teraz mamy sytuację odwrotną. Lokalne browary były z pełną świad