|
|
Panie Macieju - ja nie przyłożyłem ręki do wyburzania żadnego miasta. Więc proszę mi nie imputować, że ja zrujnowałem Legnicę. Daruje Pan sobie erystykę przedszkolnego poziomu ("Polacy zburzyli starówkę, ergo - ja jako Polak też ją wyburzałem"). Ponadto dla tego co napisałem moje samookreślenie nie ma żadnego znaczenia. Mogę być nawet Japończykiem a to nie zmieni faktu, że legnickąprzez septemberlicht - Historia miasta
Legnicę w największym stopniu zniszczyli i zdewastowali nie jacyś Sowieci, czy czerwoni ale dobrzy, prawdziwi Polacy, dziadkowie i rodzice dzisiejszych legniczan. Kiedyś zwalano winę za to jak wygląda Legnica na Niemców, teraz na Sowietów. A prawda w oczy kole - to miasto zrujnowali Polacy.przez septemberlicht - Historia miasta
janbro Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Gedenhalle można > tłumaczyć sala pomieszczenie okolicznościowe > poświęcone poległym w pierwszej wojnie > światowej mieszkańcom w tym przypadku parafii To Gedenkhalle, a nie Gedehalle. To się tłumaczy na "Pomieszczenie okolicznościowe"? A nie po prostu "Hala Pamięci"? Niemieckie dprzez septemberlicht - Miejsca
krzys_y Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Co do pomnika: może któryś z legniczan > przeżywających "gehennę podczas zimowej > ucieczki" targał pod pachą jeden z kilkuset > tysięcy zaginionych w czasie wojny pamiątek > kultury (czytaj zabytków) jakie od wieków > gromadziły polskie rodowe rodziny? Polecam > książkę "Sztuprzez septemberlicht - Historia miasta
Co by było gdyby nie wyburzono starówki w latach 60-tych? Wyburzono by ją w kolejnych latach, może nawet niedawno. Zobacz ile się w ostatnich latach wyburza kamienic i innych budynków w Legnicy. W najlepszym przypadku zostawiono by w centrum najwartościowsze budynki, które straszyłyby tak, jak straszą kamienice na Zakaczawiu - odpadającym tynkiem fasad, zasikanymi klatkami schodowymi, śmieciami iprzez septemberlicht - Historia miasta
filosss - dziękuję za moderację dyskusji i udzielanie dobrych rad dotyczących forumowego savoir vivre .Wszystko w ramach - jak sądzę - wolontariatu? Do rzecz jednak. Na stronie tytułowej portalu czytam: "Przedwojennej Legnicy już nie ma. Tu odbudowujemy ją wirtualnie. Chodzimy jej ulicami, poznajemy ludzi, ich codzienność, pracę i pasje. Bez polityki, bez uprzedzeń. Z miłości do miaprzez septemberlicht - Historia miasta
Widzę, że Maciej z Legnicy zamienił się w egzegetę moich postów. Czuję się zaszczycony. Co do dyskusji, której sensowność Maciej z Legnicy zaczyna nagle dostrzegać - obawiam się, że racjonalna dyskusja z nim na temat uczczenia dawnych pokoleń legniczan nie ma sensu. Tak jak sensu nie ma dyskusja z antysemitą o żydach, z rasistą o murzynach, czy z mizoginem o kobietach. Prędzej czy później dowprzez septemberlicht - Historia miasta
Na pewno mówimy o tym samym Fryderyku II ? Sprawę pomnika papieża pozostawmy z boku, masz rację. Choć w jakiś sposób pomnik ten wskazuje na kształt polityki historycznej i ideologicznej prowadzonej w Legnicy. Moim zdaniem błędną.przez septemberlicht - Historia miasta
Ależ pomnik Henryka Pobożnego powinien stanąć w Legnicy już bardzo dawno temu. Zamiast niego mamy pomnik papieża, który z Legnicą jest mniej więcej tak związany jak papież Franciszek z Lubinem. W Legnicy powienien też stanąć pomnik Witelona, czy Fryderyka II - załozyciela uniwersytetu, człowieka za sprawą którego Legnica na parę wieków stałą się protestancka, najwybitniejszego chyba po Henryku Poprzez septemberlicht - Historia miasta
Moim zdaniem niewiele się o mnie dowiedziałeś. Ale jeśli sądzisz że wiele, nie zamierzam wyprowadzać cię z błędu.przez septemberlicht - Historia miasta
Racjonalna dyskusja z tobą nie ma sensu, a na emocjonalne dysputy nie mam czasu, ani nie widzę ich sensu. Nie da się w sposób racjonalny rozmawiać z twoimi irracjonalnymi, narodowościowymi uprzedzeniami i stereotypowym postrzeganiem przeszłości. Ja o legniczanach, ty o Niemcach. Co do Niemców - gdyby dziesięciu z nas urodziło się 100 lat temu w Legnicy, pewnie dziewięciu wzięłoby udział w kampprzez septemberlicht - Historia miasta
Ja nie piszę o stawianiu pomnika Niemcom, tylko dawnym legniczanom. Konkretnym, choć równocześnie anonimowym ludziom. To nie jest to samo. Nie chcę upamiętniać tego, że byli Niemcami, ale to że byli moimi poprzednikami w tym mieście. Ponadto jakiś Hans Muller, który mieszkał w tym samym domu co ja teraz nie jest dla mnie narodem, ale konkretnym człowiekiem, który żył tu przede mną. Jego pamięć chprzez septemberlicht - Historia miasta
@Maciej z Legnicy Może dwa słowa uzasadnienia dla jakże pełnego ekspresji wrzasku "NIE!!!"? @janbro Lapidarium mieszczące się na terenie cmentarza to lapidarium mieszczące się na terenie cmentarza. A pomnik to pomnik, płyta pamiątkowa to płyta pamiątkowa. Ponadto obelisk mający upamiętniać Sybiraków nie jest wznoszony gdzieś między cmentarnymi kwaterami... Swoją drogą dziwnie wygląprzez septemberlicht - Historia miasta
A jaka komórka w Ratuszu odpowiada bezpośrednio za wieszanie tych tabliczek? Ktoś może wie?przez septemberlicht - Miejsca
Jeżeli we Wrocławiu można było od zera wybudować monumentalny Pomnik Wspólnej Pamięci, który nie jest demolowany, choć stoi w środku gęstęgo parku, to może w u nas, w Legnicy dałoby się z gotowego już muru "wykroić" podobny pomnik, z podobną, choć zmodyfikowaną w treści tablicą.przez septemberlicht - Historia miasta
A o co poszło z tymi nazwami w lasku złotoryjskim? Przyznam się, że nie znam sprawy. Co do pomnika legniczan. Myślę, że można by połączyć w jedno dwie sprawy o których ostatnio pisałem - czyli upamiętnienie dawnych legniczan poprzez pomnik i upamiętnienie faktu, że cmentarny mur zbudowano w Legnicy z nagrobków dawnych mieszkańców. Moim zdaniem dobrym pomysłem byłoby włączenie części tego cprzez septemberlicht - Historia miasta
Jakiś czas temu powieszono na wielu legnickich zabytkach tabliczki informacyjne w kilku językach, opowiadające o historii konkretnego obiektu. Zastanawiam się, czy nie można podobnej płytki informacyjnej zawiesić na murze legnickiego cmentarza, który jak świetnie wiemy, został wzniesiony ze starych nagrobków dawnych legniczan. Może warto uderzyć do ratusza z takim wnioskiem?przez septemberlicht - Miejsca
Nie wiemy czy to utopia, dopóki nie spróbujemy jej zrealizować. Może nie warto odpuszczać na samym starcie? Zwłaszcza, że kropla drąży skałę.przez septemberlicht - Historia miasta
Przyszła mi niedawno do głowy jedna rzecz. Ruszyły jakiś czas temu w Legnicy prace nad pomnikiem, mającym uczcić pamięć tych legniczan, którzy opuścili swoje domy na dawnych Kresach, przeszli przez Golgotę Syberii i osiedli ostatecznie w Legnicy. Osobiście nie jestem w żaden sposób związany z tą częścią legniczan, ani z samym etosem Syberii czy Kresów, ale rozumiem i akceptuję zasadność stawiprzez septemberlicht - Historia miasta
A jeśli chodzi o wschodzące słońca to proszę jedno z Książecej.przez septemberlicht - Miejsca
A ta figura stoi w takiej dziwnej niszy na jednej z fasad kamienicy przy ul. Działkowej. Kto jest autorem? Kogo przedstawia ta figura?przez septemberlicht - Miejsca
Czy wiecie coś więcej o tych zdobieniach? To jakieś alegoryczne przedstawianie (czego?), znajdujące się na kamienicy przy ul. Książecej.przez septemberlicht - Miejsca
Jakieś kolejne spotkanie się kroi?przez septemberlicht - Miejsca
Dobrze już nic nie piszę, bo jeszcze naślecie na mnie chłopaków z Młodzieży Wszechpolskiej... :-) P.S. Proszę przeczytać cytowany przeze mnie statut organizacji i potem się zastanowić, czy naprawdę postulowane w nim cele w niczym się nie pokrywają z celami stawianymi sobier przez liegnitz.pl.przez septemberlicht - Historia miasta
Po pierwsze - nie będę tłumaczył się z poglądów i słów, które wyraził mój kolega z koła stojąc nad symbolicznym grobem tych Dolnoślązaków, dla których zima 1945 była ostatnią zimą w życu. Po drugie, obóz "pracy" Zgoda znajdował się w Świętochłowicach. Łambinowice też leżą na terenie Polski. Strażnikami - i równocześnie katami - w tym obozie nie byli Rosjanie, Ukraińcy, czy Marsjanie, aprzez septemberlicht - Historia miasta
Nie jestem i nie będę członkiem RAŚ. Osobiście jestem dość wstrzemięźliwy wobec idei autonomizacji Śląska. Choć uczciwie trzeba przyznać, że autonomiczne województwo śląskie w okresie międzywojennym funkcjonowało nadspodziwanie dobrze. Do tego stopnia dobrze, że skarb państwa polskiego brał kredyty w Banku Śląskim. Wrócę jednak do meritum - proszę nie zmuszać mnie do tłumaczenia się z faktu,przez septemberlicht - Historia miasta
Niczego nie trzeba się wyzbywać. Zwłaszcza polskości. Swoją tożsamość można budować warstwowo, inkluzywnie, a nie tylko w kategoriach wykluczenia, kategoriach binarnych. Można przecież mówić o sobie "jestem X oraz Y", a nie tylko "jestem X nie Y". Tak zresztą wygląda to w wielu krajach Europy. Weźmy chociażby Bawarczyków, którzy częściej obnoszą się z symbolami swojego Heimatuprzez septemberlicht - Historia miasta
Jesteśmy po kilku spotkaniach SONŚ KW i każdy z członków koła chyba trochę inaczej definiuje swoją śląską narodowość. Ja uważam, że Ślązakiem jest ten, kto traktuje Śląsk jako swoją małą ojczyznę ze wszystkimi tego konsekwencjami. Np. taką, że kiedy jest w podrózy służbowej w Warszawie albo Poznaniu, to czuje się jakby był za granicą... :-) Dla mnie Ślązak to także ktoś, kto postrzega wszystprzez septemberlicht - Historia miasta
Nie wiem gdzie się wkleić , więc wklejam się tu. Mam nadzieję, że przy okazji nie łamię żadnych wewnętrznych regulaminów. W czym rzecz. Od paru miesięcy działa we Wrocławiu koło Stowarzyszenia Osób Narodowości Sląskiej. Wbrew temu, co czasem pisze się o SONŚ w mediach, to organizacja, która ma bardzo otwarty charakter i - jak mi sie wydaje - profil działania bliski wielu użytkownikom tego poprzez septemberlicht - Historia miasta
Zdjęcie z tym lwem które dodałeś janbro to odbicie lustrzane. Lew z Akademii spogląda w lewo, nie w prawo. Mam dzieci w szkole muzyczne i często przechodzę przez dziedziniec. Myślę, że dzięki temu lwu przestrzeń nabrała tutaj takiego szlachetnego sznytu, rycerskiego wręcz. Ostatnio czytałem nazwiska uczniów, wypisane na cokole. Nadspodziewanie wiele z nich to zgermanizowane, polskie formy.przez septemberlicht - Historia miasta