Istniał już przed wojną. Polecam mapę ze strony:

Owszem, mas z rację, taka uliczka jest do dziś i nosiła taką nazwę. Nazwę Mikołaja Kopernika nosiła od 14 listopada 1945 r. do 28 października 1977 r. Od tego czasu nosi nazwę Rynek. Wcześniej od 1854 r. do stycznia 1946 r. nosiła nazwę Fimmlergasse. Choć nazwa właściwie odnosiła się do zaułka jaki dzisiaj zajmuje podwórko do którego prowadzi ładna brama. Fimmler był kupcem, który zajmował zaułek

Szukał bym w okolicy ul. Paulińskiej (Paulinerstr.). Tam znajdowała się wcześniej firma transportowa Karla Langera, być może tam posiadali jakiś mały hotelik firmowy.

Człowieku poucz się trochę, to wrócimy do dyskusji.

najlepiej na "allegro" (:

czyli Ty też, chyba, że nie czujesz się Polakiem.

Pewno woda Aqua

Widzę, że w miarę dyskusji Septemberlicht modyfikuje swoje zdanie. 1) "Zastanawiam sie tylko, czy my - legniczanie - nie powinniśmy też uczcić w jakiś sposób tych legniczan, którzy po 1945 r. opuścili na zawsze swoje (i nasze) miasto? " 2)"Mnie chodzi zaś o to, żeby przywołać pamięć o dzisiątkach pokoleń legniczan, które przez kilka wieków budowały to miasto." O ile temu pier

I tu sie z filosssem zgadzam. pomnik "Legniczan" jak najbardziej. Lecz pomnikowi mającemu "uczcić w jakiś sposób tych legniczan, którzy po 1945 r. opuścili na zawsze swoje (i nasze) miasto? " stawiam stanowcze nie. Myslę, ze dobrym pomysłem byłaby tu postać Henryka Brodatego, wychowanego na dworach zachodnich i otwartego na wpływy kulturowe oraz nowe sposoby działania. Był jed

Wiele po Twojej wypowiedzi się dowiedziałem o Tobie. Rozumiem teraz Twój tok wypowiedzi. Niestety nie zgadzam się z Twoim wnioskiem dot. pomnika. Porozumienia nie znajdziemy. I tu tez zgadzam się z Tobą: skończmy dyskusję, bo naprawdę szkoda czasu.

Z 10 Mullerów, 9 parło na wschód i przez zaczęcie tej bójki stracili zęby. Nie jest to powód, żeby się nad nimi użalać i upamietniać w jakikolwiek sposób. Jako chrześcijanin juz dawno im wybaczyłem. Oczywiscie musimy o nich pamiętać, mówić i informować o tym co dla tego miasta zrobili. Tyle, że indywidualnie, bo w masie to nie brali pod uwagę niczego innego jak tylko narodowość. Dlatego też fund

Dlaczego zdecydowane NIE!!! Septemberlicht wyobraź sobie, że zostałeś napadnięty przez chuligana. Obroniłeś się i wybiłeś mu 2 zęby. Czy dziś postawiłbyś mu pomnik ? Pamietajmy, że w 1933 r. 92 % Niemców poparło Hitlera i od tego wszystko się zaczęło. Te 92 % spowodowały, że Polska utraciłe 2/3 ziem w zamian za co dostała Ziemie Wyzyskane. Także, te 92% Niemców w sposób demokratyczny poniosło k

"Zastanawiam sie tylko, czy my - legniczanie - nie powinniśmy też uczcić w jakiś sposób tych legniczan, którzy po 1945 r. opuścili na zawsze swoje (i nasze) miasto?" NIE !!!

a gdzie stał pomnik przyjaźni?

Schmochwitz Größe 736 Morgen (davon 705 Acker, 31 Wiesen ) Grundsteuer 2776 Besitzer Erben Clauss'sche Pächter Amtmann Zwintscher in

Czy ty chcesz tę dziurę wynająć? :)

A czy ten zegar odnotowałeś w zakładce zegary?

Jak wspomniałem budynek ten pozostał po zabudowie Przedmieścia Jaworskiego i stał juz na przełomie XVIII i XIX w. Drugim budynkiem z tego czasu jest budynek stojący do dziś (mieścił się tam sklep z materiałami budowlanymi - dziś już nie czynny). Reszta zabudowy z tego obrębu to zabudowa z końcówki XIX w.

Był to jeden z dwóch budynków jakie pozostały po zabudowie przemieście jaworskiego. Dziś pozostał tylko jeden. Budynek był jednopiętrowy. Na parterze był lokal użytkowy. Jak pamiętam to był tam zakład fryzjerski p. Manieckiej, w ostatnim roku, może dwóch, był tam sklep "1001 drobiazgów". Około roku 2000 budynek został rozebrany i postawiono to co dziś stoi.

Co znaczy "świerzo"?

Brawo AloneW

Popieram

Teatr był im. Gerszona Dua a nie Dubois(sic!) Gerszon Dua-Bogen (jid. גרשון דוא-באָגען; ur. 4 maja 1892 w Siedlcach, zm. 12 lutego 1948 pod Oświęcimiem) – polski działacz komunistyczny żydowskiego pochodzenia.

Polecam legnicką bibliotekę, jest tam dużo materiałów.

Trzeba wejść na strony numizmatyczne i filatelistyczne i tam szukać odpowiedzi. Ta strona nie zajmuje się tym tematem, o ile nie złączony element nie ma związku z Legnicą. Mam nadzieję, że admin. usunie te posty.

Ok, dziękujemy za informację o takiej inicjatywie i zakończmy tę dyskusję. Ostatecznie narodowość to nie koszula i trudno ją zmienić. Ja czuję się Polakiem i legniczaninem. Zarówno polskość, jak i Legnicę przyjmują z całą ich przeszłością, wadami i zaletami, a przede wszystkim z tradycjami.

Zacząłbym od zakładki Legnickie lwy. :)

Tylko czy to zaraz musi być narodowość ? Boję się , że jak tak dalej pójdzie to za kilka lat w Legnicy zacznmą powstawać narodowości: tarninowska, zakaczawska, bielańska, staromiejska, itd. itd. Czy to mało być narodowości polskiej ? Cele proponowane przez w/w Stowarzyszenie jak najbardziej popieram, ale to za malo bym się wyzbył narodowości polskiej.

To taki usmieszek do tematu: Profesor przyszedł na pierwsze zajęcia ze studentami wydziału elektrycznego i chcąc zrobić na nich dobre wrażenie mówi: - Proszę państwa, gdyby państwo czegoś nie rozumieli, proszę zadawać pytania. Odpowiem na każde z nich, ponieważ uważam, że nie ma głupich pytań, a są tylko głupie odpowiedzi. Na to wstaje jeden ze studentów: - Panie profesorze. Proszę mi pow

Brawo KWAZAR