Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
Wysłane przez filosss 
Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
27 lut 2013 - 14:45:08
Nie zauważyłem odrębnego tematu traktującego o tematyce, przyczynach, powodach wyburzenia historycznej śródmiejskiej części Legnicy w II połowie lat 60tych. Celowo nie używam utartych określeń typu Stare Miasto, Starówka bo to moim zdaniem naleciałości zaczerpnięte z innych miast i w żaden sposób nie przystają do Legnicy...

Można dyskustować, nt. zdobycia Legnicy w 1945 r., wycofaniu tramwajów, ale to chyba wyburzenie historycznej części legnickiego śródmieścia jest najważniejszym wydarzeniem XX wiecznej Legnicy, choć kto wie czy nie jest w ogóle najważniejszym wydarzeniem w dziejach Legnicy. Wydarzeniem tragicznym, ale już na zawsze rzutującym na odbiór Legnicy przez Legniczan i turystów odwiedzających Legnicę. Dzięki temu zabiegowi Legnica jest jak obwarzanek, niczym pączek z dziurką w środku, bo to co najbardziej wartościowe w mieście leży poza obrębem historycznego centrum, tylko kto z turystów o tym wie, że zamiast na spacer po ulicy NMP winien udać się na Skwer Orląt Lwowskich i pospacerować po ulicach Tarninowa?

Pamiętam czasy przedinternetowe, gdy w opowieściach ojca słyszałem o legnickim historycznym śródmieściu... Tramwajach toczących się po wąskich ulicach zabudowanych bogatymi mieszczańskimi kamienicami. Gdyby nie wyburzenia legnica byłaby niepowtarzalną w Polsce perełką...

Niestety - kto i dlaczego zadecydował o rozbiórce setek legnickich kamienic? Różne słyszy i czyta się hipotezy. Najczęstsze to :

Destrukcja będąca wynikiem radzieckich podpaleń po wyzwoleniu i kiepski stan techniczny... Ile z wyburzonych kamienic było faktycznie na tyle zrujnowanych, że nie można ich było wyremontować, czy też wyburzyć i na ich miejscu wstawić nowej plomby?

Czy być może chodziło o zerwanie z burżuazją, mieszczaństwem niemieckim i nadanie legnickiemu centrum charakteru modernistycznego, robotniczego, socjalistycznego (niepotrzebne skreślić bo i tak wiemy o co chodzi)?

No i w końcu gdzie wylądował materiał rozbiórkowy wśród którego było wiele ciekawych elementów, portalów, zdobień. Część znalazła się w lapidarium Muzeum Miedzi, a reszta? Czy było jakieś miejsce do zwałki gruzów?

Zachęcam do dyskusji. Temat burzliwy, kontrowersyjny, ale liczę, że w tak szanownym gronie może wypłyną bardziej prawdziwe przyczyny barbarzyństwa jakie doświadczyła Legnica z polskich rąk... Ponad 20 lat po wojnie gdy już "byliśmy na pewno u siebie"...

-------

PS: widzę, że chyba lepszym miejscem na ów wątek będzie dział "historia miasta"... Czy jest tu jakiś moderator:)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-27 14:48 przez filosss.
Anonimowy użytkownik
Re: Ś.P.
27 lut 2013 - 15:21:55
Próbuję uruchomić zardzewiałą pamieć.Proces nieaktywny.Ale co mi miga w głowie:
temat wyburzenia Starego Miasta istotnie traktowany jest troszeczkę po macoszemu.Dochodzi do tego,ze duża cześć legniczan nie ma pojęcia o kształcie przedwojennej Legnicy.Mówię o rocznikach 1970 w górę.I tutaj podziękowania należą się twórcom strony.Jak właściwie wygląda to od strony zasług poszczególnych twórców ,to mam na ten temat własną opinię.Moim skromnym zdaniem postać założyciela portalu jest jedną z najwybitniejszych postaci w obecnej Legnicy.A generalnie ja jestem bardzo ostrożny w wydawaniu osądów(choć nie zawsze).Bo portal i forum dla historii miasta robi więcej niż szereg państwowych instytucji.I ma gigantyczną siłę przebicia jako portal internetowy,nie jakaś skostniała lokalna prasa(oczywiście,bardzo miastu potrzebna).A wracając do rozbiórki:
jest w szkicach legnickich -nie pamiętam w którym tomie praca na ten temat.Praca pana Bartłomieja Rodaka.Pojawiały się w ,,Konkretach'' artykuły również tego pana na ten temat.Polecam zapoznanie się z tymi dziełami.Prace te przejrzałem pobieżnie.I uderza mnie jedna rzecz.Naturalnie rozbiórka Starego Miasta jest pochodną wielu czynników.Dla mnie kluczowa okazała się wola polityczna.Chciano upiec dwie pieczenie na jednym ogniu-zerwać z ,,germańsko-burżuazyjną historią dla budowy nowej,socjalistycznej Legnicy.Bajką jest,ze Rosjanie odpowiadają za to.Sfajczyli kawałek rzeczywiście dość duży.Reszta to już robota Polaków.A właściwie polskich komunistów.Ja nigdy nie uwierzę,ze mieszkańcy Legnicy sami zaczęli miasto rozbierać gołymi rękami. Wywózka cegły do Warszawa-bzdura choć nie do końca.Tez temat rzeka.Stal na złom,gruz poszedł w kilka miejsc.I tak Legnica straciła centrum. Zyje natomiast wiele jakże pięknych mitów! Jedni zwalają wszystko na Rosjan.Drudzy przesiąkli propagandą i twierdzą,ze centrum było samą techniczną ruiną.Jak poczytam sobie publikacje na ten temat,to się odezwę.
Pozdrawiam!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-27 15:26 przez Kosa25.
Re: Ś.P.
27 lut 2013 - 15:29:23
Dzięki za szybką wypowiedź, ale ze zrozumiałych względów poproszę o rozwinięcie poniższego fragmentu Twojej wypowiedzi:

"(...) Wywózka cegły do Warszawa-bzdura choć nie do końca. (...)"

Czemu nie do końca??
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
28 lut 2013 - 14:10:36
najlepiej na temat rozbiórki centrum legnicy wypowiedział by się prezydent naszego miasta pan Krzkowski rozwijając temat " rozebrania" i wywózki z miasta około 200 domów , wypowiedziane w trakcie apelu do innych miast polski o pomoc w odbudowie parku legnickiego , po zniszczeniach wywołanych przez tornado. Z jego wypowiedzi wynika. iż posiada on większa wiedzę na ten temat. Po za tym wpływ na wyburzenie centrum miało wiele czynników , między innymi
-nieuregulowane ,do roku 80 , prawem międzynarodowym granice w tym granice zachodnie Polski
- Legnica posiadała na terenie miasta koszary "wojsk zaprzyjaźnionego państwa"co nie pozwoliło na budownictwo w ich obrębie
bez ich zezwolenia , a takowego nigdy nie wydawali ,gdyż prawdopodobnie uważali mieszkańców legnicy za potencjalnych "szpionów" a u nich wszystko było "wojenno tajne". Koszary znajdowały się na wylotach miasta - ul. Chojnowska, Zlotoryjska, Poznańska, Rzeczpospolitej no i lotnisko-A Legnica musiała się rozwijać i budować. Do roku 75 podejmowano różne decyzje przeważnie mające charakter tymczasowości / tak mi się wydaje- patrz akapit pierwszy/ i tak wyburzono centrum miasta
postawiono 6 dziesięciopiętrowców -ul. Młynarska, na placu Słowiańskim Zakład Energetyczny postawił budynek swojej dyrekcji lecz w roku 1975 przeznaczony on został na siedzibę Urzędu Wojewódzkiego i w chwili obecnej pasuje i pasował do architektóry placu jak gumowce do garnituru. Zniszczono Młynówkę , bo po co wydawać pieniądze na jej utrzymanie jak nożna zasypać i po kłopocie . I tak przez tempogłowych buraków zniszczono bezpowrotnie centrum legnicy
Anonimowy użytkownik
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
01 mar 2013 - 12:07:32
Poruszył Pan ważny aspekt tego watku.Ciekawe,właściwie ile wspolnego z robiórką starego Miasta ma Armia Radziecka? Na pewno,,nasi odwieczni sojusznicy'' nie mogli sobie pozwolić na X piętrowce w pobliżu koszar z oczywistych względów. Może dlatego ekspansja miasta poszła w takim kierunku jakim poszła? Zdaje się,że komuchy upiekły co najmniej trzy pieczenie na jednym ogniu.
Przy okazji posunięto zuchwałych,,kułaków;; którzy mieli czelność bawić się w prywaciarskie inicjatywy.Zapuszczajac technicznie budynki,umiejętnie wzniecono niechęć do zabytkowych budowli.Co jak co ale sprytu bolszewikom nie można odmówić.Ciekawym czy legnicznie znają nazwiska ludzi,którzy zrobili miastu świństwo? Ja nie znam.A przecież ktoś decyzję wydać musiał,ktoś zatwierdził itp.Ciekawe,czy w szkicach legnickich znajdę o tym jakąś wzmiankę.Z doświadczania zakładam,ze znajdę coś w stylu-decyzję podjęła Rada bla bla bla w roku bla bla bla.Koniec.Zapewne bez nazwisk,bez systemu działalności tamtejszej rady.Pozyjemy,zobaczymy.
Dziwi mnie też dlaczego tak mało wyszło literatury na ten temat.Jedna praca,kilka artykułów i koniec? Na temat samej akademii rycerskiej powstało chyba z 30razy wiecej materiałow niż o całym Starym mieście(oczywiscie nieistniejącym).A jak śmieszna jest nowomowa o obecnej rewitalizacji.Jakie grono wzajemnej adoracji,przepiękne mowy o tym co udało się zrobić.Zupełnie jakby wrzucono zdrowego człowieka do domu wariatów,wypuszczono i kazano dziękować za łaskawe wypuszczenie! Praktycznie oprócz Najświetszej Marii Panny jest zaburzony cały układ.Dokąd prowadzi grodzka?środkowa? Jedyną rewitalizację można byłoby zrobić burząc kilka budynków mieszkalnych.A to jest praktycznie nierealne,chyba ze pod Legnicą amerykanie znajdą ropę.

A co do kwestii cegły do Warszawy,to szeroki temat.Niech popatrzy Pan Panie filoss na ten artkuł:
[pl.wikipedia.org]

Dla mnie obrazki fatalnie dobrane! Osoba nie znajaca Legnicy nic nie zrozumie.Więcej,nawet wielu legniczanin nie będzie miało pojecia o co chodzi.Powinny być tam zdjecia lotnicze,w czytelny sposob pokazający zniszczenie miasta. Może zamiast wydawać propagandowe bzdury,UM powinien zająć sie czymś lepszym?
Faktem jest, że cegła z burzonych domów transportowana była do Warszawy, gdzie powstawały z niej kolejne budynki-
Dane przekazane przez Jadwigę Zienkiewicz zastępca prezydenta miasta Legnica w Radiu Plus/08.2009 r
Uwielbiam,kiedy takie rzeczy wypowiadają ludzie na tzw,,stanowiskach'' Myślę,ze bluźnierstwem byłoby obalenie tej tezy.Prawda Panie filoss? Musimy pogodzić się z myślą,ze właściwie za rozbiórki odpowiada Warszawa.Ale pocieszę Pana,ze ofiara Legnicy nie poszła na marne.Zapewne z legnickich cegieł wzniesiono piękne socjalistyczne osiedla.Szkoły,mieszkania a może nawet kościoły?
Własciwie to zapewne pól Warszawy składa się z legnicko-wrocławskich cegieł.Bo przecież cegła w Warszawie po wojnie to rarytas!
Pozdrawiam!
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
01 mar 2013 - 13:10:25
Odpowiadając koledze Kosa25 i nawiązując do jego wypowiedzi:

- rewitalizacja śródmieścia - hasło i slogan... To, że ładniej wyglądają ulice w obrębie rynku i wygodniej sie po nich spaceruje nie można nazwać rewitalizacją... tu potrzeba dobrego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który urbanistycznie odtwarzałby utracone walory śródmiejskiej zabudowy (kwartały kamienicznej zabudowy, usługi w parterze może również w wewnętrznych dziedzińcach). A tymczasem... Wybudowany został moloch Galerii Piastów, który jak każda galeria zasysa ludzi do wewnątrz na chodnikach pozostawiając pył z ich butów... Ile jest obecnie wejśc do Galerii Piastów? A ile wejść powinno być, aby przyległe ulice żyły, a nie były tylko ciągami zapędzającymi ludzi do środka... Dlatego tak ważne są inwestycje jak chociażby nowa kamienica przy Zamkowej, która ma ciekawą, nowoczesną architekturę, ale z szacunkiem odnosi się do oryginalnej niemieckiej zabudowy nawiązując swym kształtem do wyburzonych kamienic.

- Cegła dla Warszawy - Z pana stwierdzeniem, nie można się nie zgodzić. Intencja, a wręcz ironia doskonała. Ten artykuł pokazuje jak wiarygodnym źródłem informacji jest wikipedia... Niestety w każdym polskim mieście w którym podczas PRLu wyburzano przedwojenną historyczną tkankę żyje legenda "cegły dla Warszawy". Jakże to poczytalne i wygodne... Po co tłumaczyć o nowych porządkach socjalistycznych w mieście lepiej zrzucić winę, odpowiedzialność, decyzję na barki miasta stołecznego, które trzeba dźwigać z gruzów... Nie ważne, że w tak zrujnowanym mieście cegły rozbiórkowej było w brud, a nawet wytwarzano ją z mielonego gruzu (technolovgia gruzobetonu wykorzystywana m.in. na Muranowie). Ja pójdę dalej bo spotkałem się ze stwierdzeniami, że to również z legnickiej cegły odbudowano warszawskie Stare Miasto:) Decyzja o rozbiórce legnickiego zapadła w 1963 r. roboty w drugiej połowie lat 60, a warszawskie Stare Miasto oddano do użytku bodajże w 1955 r...
Szkoda tylko, że w tych opiniach najbardziej pokrzywdzone jest miasto stołeczne i jego mieszkańcy... Bogu ducha winni całego zamieszania i komunistycznej propagandy...
- Pana stanowisko, intencje, a wręcz ironię wyczytałem i się z nią zgadzam,...
Anonimowy użytkownik
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
01 mar 2013 - 14:06:24
Cegła do Warszawy to tylko jeden z legnickich,,rodzynków''.Pomijam bzdury z pierwszych szkiców legnickich typu:
wieloletnie,a nawet wielowiekowe-sic! zaniedbania
znikoma wartość architektoniczna
stany techniczne wymagające rozbiórek-ciekawe czy kamienice z przełomu XIX I XX wieku były rzeczywiście takimi technicznymi ruinami? Kłóciłoby się to troszkę z czynszówkami które stoją do dzisiaj bez większych remontów w całkiem przyzwoitym stanie.
Ale to na wszystko mogę jeszcze patrzeć przez palce.Natomiast warto przybliżyć perełkę z publikacji ,,Wymuszeni sąsiedzi. Ludność Legnicy w latach 1945-1962''.Nie jest to wypowiedz wyrwana z kontekstu:
Kudoweh wspomina:Naturalnie Polacy nie martwili się o to,czy leci woda i czym to grozi.I w ten sposób doszło do ogromnych zniszczeń.Piwnice podeszły wodą...A potem trzeba było całe domy całkowicie wyburzyć.To była dla Legnicy katastrofa''
Ja szanuję dorobek dla Legnicy pana Kudoweha.Wydał świetną książkę-,,Legnica jaka była'' .Działa aktywnie w Wuppertalu i chwała mu za to.Natomiast często używa sformułowań dość dziwnych.Z jego wypowiedzi, można odczytać,ze za rozbiórkę odpowiada polska dzicz nieumiejąca posługiwać się wodą!Ogromne zniszczenia???? A może warto zastanowić się,kiedy właściwie Polaków wpuszczono do Starego Miasta.Zdaje się,ze pierwsi polscy szabrownicy pojawiają się kwiecień,maj 1945, wiec od lutego Armia Czerwona ma okazję sprawdzić teorię,,róbta co chceta'' Jak to wyglądało w praktyce polecam mądrą literaturę.I dlatego kluczowym elementem w całym tym wątku powinna być hierarchizacja czynników,które miasto zniszczyły.Nie można wymieniać ich sobie po kolei jak w ,,Konkretach'' To też będzie fałszowanie historii!Nie można równać woli politycznej z brakiem remontowych mocy przerobowych.To znaczy można.Pytanie po co? Może chcemy wierzyć w mity? A rozbiórkę łatwiej przełknąć zwalając całą winę albo na Polaków albo na Armię Czerwoną albo ostatecznie na spisek wolnomularzy.Albo chociaż wierzyć,ze na warszawskim Starym Mieście znajduje się cześć Legnicy...
Bo moim skromnym zdaniem nałożyło sie bardzo wiele czynników.Odpowiednia klasyfikacja i prawda wyjdzie na jaw.Tadam!
Pozdrawiam!
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
01 mar 2013 - 17:57:24
Nawet z takiej wioski jak Rokitki wywożono cegłe dla Warszawy,wiem to od emertowanego kolejarza.Rozbierano domy chociaż w okolicy były dwie cegielnie.domy rozbierano w wielu miejscowościach na Dolnym Sląsku.
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
02 mar 2013 - 01:02:26
Nie tylko na Dolnym Śląsku ale też na ziemiach które przed wojną należały do Niemiec.
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
04 mar 2013 - 08:57:50
rroobbeerrtt945 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nawet z takiej wioski jak Rokitki wywożono cegłe
> dla Warszawy,wiem to od emertowanego
> kolejarza.Rozbierano domy chociaż w okolicy były
> dwie cegielnie.domy rozbierano w wielu
> miejscowościach na Dolnym Sląsku.

AxelPun Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie tylko na Dolnym Śląsku ale też na ziemiach
> które przed wojną należały do Niemiec.

--------------

Mocno bym polemizował z tą wywózką akurat do Warszawy. Tak jak napisałem w każdej miejscowości pokutują legendy, a lepszym usprawidliwieniem często bezsensownych i barbarzyńskich rozbiórek jest wywózka cegły dla Warszawy. Budowa PGRu w miejscowości "iks" - nie brzmi już tak dumnie i wiarygodnie...

Rokitki mocno mnie "rozbawily", choć jest to "śmiech przez łzy"...
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
04 mar 2013 - 19:36:45
Kilka faktów:
1. Starówki nie ma z winy Polaków.
2. Starówki nie ma z winy Rosjan.
3. Starówki nie ma z winy Hitlera.

to wszystko prawda

Ad. 1
Dlaczego?
Bo socjalna polityka władz PRL nakazywała dawać ludziom nowoczesne mieszkania, w tzw. budownictwie uprzemysłowionym. W pierwszych dwóch dekadach po wojnie nikt w Legnicy nie myślał o budowie osiedli takich jak os. Kopernika czy Piekary. Budowano tam, gdzie było można, gdzie pozwolili Rosjanie, począwszy od podzamcza, Rynków i okolicznych uliczek zamkniętych w małej obwodnicy śródmieścia.
Bo ludzie nie chcieli mieszkać w czynszowej zabudowie pamiętającej często 16.17. i 18. stulecie: w małych i ciasnych, ciemnych izbach z malutkimi oknami, bez toalet (te na podwórzu), z wąskimi i stromymi schodami wewnątrz zimnych i zawilgoconych klatek schodowych. Przesiedleńcy marzyli o nowym budownictwie: z łazienką, centralnym ogrzewaniem, ciepłą wodą w kranie i innymi luksusami - jak wówczas odbierano takie udogodnienia mieszkaniowe.
Ad 2.
Rosjanie winni? Owszem. Pomijając już to , co robili z radości "wyzwolenia miasta" (słynne pochodnie zwycięstwa). Winni są zaocznie. Wybierając na siedzibę PGWAR Legnicę i zabierając najciekawsze i najatrakcyjniejsze rejony miasta odebrali możliwość zamieszkania wielu tysiącom Polaków. A budować trzeba było, bo taka była polityka władz i oczekiwania ludzi, których wciąż przybywało. W niedużych domach czynszowych Starego Miasta, które zresztą były niemieckie (co niemieckie, to złe - tak myśleli wtedy wszyscy Polacy bez wyjątku, może poza kilkoma świadomymi obrońcami zabytkowych budowli, nawet jeśli były to junkierskie pałace), nie było wiele miejsca, nie było za dobrych warunków. A w nowo powstałej zabudowie Rynku i okolic (nie licząc punktowców wybudowanych na pocz. lat 70.) przybyło nagle około tysiąca (!) mieszkań.
Ad 3.
Hitler winny, wiadomo dlaczego. Bo wywołał wojnę, co w konsekwencji doprowadziło do zmiany granic i dalszych tego konsekwencji (patrz wyżej).

Chcąc ocenić historię i zważyć winy tych czy onych, trzeba wziąć na szalę okoliczności towarzyszące ludziom i wydarzeniom. W Legnicy nieszczęśliwie nałożyło się na siebie wiele sytuacji, co zaowocowało zrujnowaniem wielowiekowej materialnej historii miasta.

PS
Z winy Ruskich Legnica, poza Starówką, straciła coś jeszcze - ogromne pieniądze i pozycję, jaką ma dziś Lubin - siedziba władz KGHM. Otóż pierwotnie tworzący się Kombinat miał się mieścić w Akademii Rycerskiej, o czym mało kto wie. Ruskie powiedzieli: NIET! I tyle było gadania. Wybrano Lubin.
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
04 mar 2013 - 20:47:34
ad 1. Pierwsze bloki nowego budownictwa powstały w trakcie wyburzania starówki na ul. Oświęcimskiej i nie dostali tam mieszkań ludzie ze starówki a członkowie spółdzielni mieszkaniowej. Ludzi ze starówki umieszczano w mieszkaniach poniemieckich. Poza tym należy pamiętać o walce z prywatną inicjatywą, która kwitła w uliczkach starówki. To tez było nie bez znaczenia.

Maciej z Legnicy
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
04 mar 2013 - 22:04:51
Do Macieja
Nie sądzę, aby Oświęcimska była pierwsza. Skąd ta wiedza? W jakich latach powstały bloki na Oświęcimskiej? Pierwsze nowe budownictwo w Rynku to z całą pewnością pierzeja wschodnia (z Modą Polską i Delikatesami): rok 1961/62.
Muszę uściślić: nie pisałem o "ludziach ze Starówki", ale o ludziach w ogóle. Jasna sprawa, że w pierwszej kolejności mieszkania w nowych blokach dostawały szychy i członkowie spółdzielni, ale dostawali je też zwykli robotnicy... Poza tym na starówce mieszkali raczej ci, którzy nie "załapali"się na luksusowe mieszkania na chociażby Tarninowie, czy w innych dzielnicach ze względnie "nową", jak na owe czasy, zabudową z pocz. XX w. aż do lat 30.
Co do walki z żydowskimi gascheftami i prywatnym biznesem w ogóle, zgadzam się w stu procentach. Poznałem nawet nieżyjącego już szefa ekipy rozbiórkowej - Waltera Gampe (Niemiec, autochton), który z dumą stwierdził, że to on Żydów wypędził z Legnicy. Wszak rozebrał im rodzinne domy...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-04 22:09 przez Schubert.
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
05 mar 2013 - 09:59:53
Zgoda na wyburzenie starówki została podpisana w 1962 r. , a wyburzenie było w latach 1965 -67. Budynki na Oświecimskiej powstały w latach 1963 - 66. Trudno było stawiać Modę Polską w miejscu istniejącej, choć już nie działającej kuźni.

Maciej z Legnicy
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
05 mar 2013 - 10:40:45
To zdjęcie zrobił dr Tadeusz Zagrodzki, pracownik naukowy Politechniki Warszawskiej, w 1962 r. Jest ono załącznikiem do większego opracowania, jakie sporządzono wówczas na zlecenie Ministerstwa Kultury. To, że oficjalna decyzja zapadła w roku 1963, nie ma tu nic do rzeczy. Rozbiórki zaczęły się II poł. lat 50. i dokumentują to rozmaite "kwity" urzędowe jak i publikacje prasowe.
Załączniki:
Rynek nowe bloki przy wschodniej pierzei, 1962 (fot. T. Zagrodzki).jpg (212.6 KB)
otwórz | pobierz
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
05 mar 2013 - 15:17:58
Masz rację. Oparłem się na papierach LSM. Bloki przy Rynku do nich nie należały. Chylę głowę.

Maciej z Legnicy
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
07 mar 2013 - 23:53:44
W 1966 roku budynki ze zdjęcia na pewno jeszcze stały...
Załączniki:
b95[1].jpg (242.3 KB)
otwórz | pobierz
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
08 mar 2013 - 09:36:21
oj stały , stały... dlatego uważam, że pl. Pastora Meisslera nie stanowi części placu Mariackiego, który jest obok, a został ustanowiony na placu powstałym w miejscu wyburzonych kamienic widocznych na zdjęciu. Jeszcze dużo muszą się uczyć urzędnicy miejscy by poznać nasze miasto i jego historię.

Maciej z Legnicy
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
08 mar 2013 - 14:57:54
Maciej z Legnicy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> oj stały , stały... dlatego uważam, że pl.
> Pastora Meisslera nie stanowi części placu
> Mariackiego, który jest obok, a został
> ustanowiony na placu powstałym w miejscu
> wyburzonych kamienic widocznych na zdjęciu.
> Jeszcze dużo muszą się uczyć urzędnicy
> miejscy by poznać nasze miasto i jego historię.

Pytanie czy jest to nadal to samo miasto... Miasto z wyrwanym sercem i wstawioną sztuczną protezą, która już nigdy sercem nie będzie, gdyż krew już dawno odpłynęła i rozlała się na pozostałe członki... Serce nie bije, a miasto żyje, niczym zombie...
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
08 mar 2013 - 20:38:36
Mimo wszystko jest to samo. Z bliznami, zastawkami, protezami ale póki ma ludzi, którzy noszą je w sercach jest to samo. Beata Virgo , Frauen Strasse, Panieńska, Karola Świerczewskiego, Panieńska, Ethel i Juliusza Rosenbergów, Najświętszej Marii Panny - tyle nazw, a ulica ta sama. Trzebowianie, Piastowie, Niemcy, Prusacy, znowu Niemcy (mieli problemy z ustaleniem narodowości), ludzie kraju Rad, Polacy. Czyli od Słowian do Słowian, a miasto w tym samym miejscu, Miasto, które pozostawia ślad w wielu sercach. Nie wspominam Czechów, gdyż ci nigdy w mieście nie zagościli, choć godło mu nadali. Nigdy nie przyjęte przez mieszczan do dziś uznaje go władza miejska. Herb z lwem nigdy nie był uznany przez niezależną radę miejską. Zawsze był godłem narzuconym.

Maciej z Legnicy
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
04 cze 2013 - 20:40:48
Anonimowy użytkownik
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
04 cze 2013 - 22:11:33
Obraziłem się na forum ale zrobię wyjątek:
często gdy patrzę na wątki o legnickim starym mieście przypomina mi się pewna historia.Moze zresztą warto zobaczyć:
[www.youtube.com]


No ale tam przynajmniej wyburzono dla węgla.A w Legnicy? Chyba najlepszą odpowiedzią są słowa Międzynarodówki:
,,Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata''
I niestety zmiotła.
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
05 cze 2013 - 08:25:04
A ja nie mogę ze spokojem obejrzeć materiałów o czeskim Moście... I dla mnie to żadne pocieszenie, czy uzasadnienie, że w imię węgla. Zbrodnia takiej samej skali jak legnicka...
Anonimowy użytkownik
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
05 cze 2013 - 09:44:47
Lofix wrzucił kawałek ze szkiców legnickich,gdzie jest mowa o roku 1965.Wydaje mi się jednak(choć to moja subiektywna prawda),ze cała zabawa rozpoczęła się o wiele wcześniej.Już w 1960 spory kawałek Starego Miasta nie istnieje.Chyba nie można zwalić wszystkiego na tej nieszczęsny konkurs z lipca 1965.
Załączniki:
176755.jpg (282.2 KB)
otwórz | pobierz
legnica1_01.jpg (187.9 KB)
otwórz | pobierz
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
06 cze 2013 - 08:46:17
Konkurs był konsekwencją podjętych wcześniej decyzji o rozbiórce, przypieczętował je, a wyniki skazały na śmierć kolejne kamienice. To napewno był wieloletni i etapowy proces. Ech...
Anonimowy użytkownik
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
02 lip 2013 - 00:47:40
,,Co słonko widziało a co widzi Kosa''

Co widziało słonko? Nie wiem. Wiem natomiast,ze chodząc po legnickim rynku widzę barbarzyństwo.Barbarzyństwo godne Hunów
czy Mongołów.Mogę jedynie zgrzytać zębami,zestawiając sobie w wyobraźni Legnicę dawną z dzisiejszą.Bozia nie dała mi zbyt wielu talentów-ani ze mnie Brad Pitt ani Carlos Slim.Ale co jak co-wyobraźnię mam niezłą.Rysuję w głowie nieistniejące budynki,przywracam kształt ulic.Czy zwariowałem? Może trochę.Ale do czego zmierzam-Legnicę często nazywa się ,,Małą Moskwą''
Jeden z autorów portalu liegnitz.pl zapytany o cel strony odparł:
Chcemy złamać pewien stereotyp,który mówi,ze Legnica jest miastem radzieckim.Ponieważ przez pół wieku stacjonowały tu wojska Północnej Grupy Armii Radzieckiej.Natomiast Niemcy byli tu przez wieki bla bla bla.
Hmm jeżeli obecność największego sowieckiego garnizonu wojskowego we wschodniej Europie jest ,,stereotypem'' to jestem
pełen ,,stereotypów'' Moim zdaniem walka z nieistniejącym stereotypem jest dość dziwna. Zresztą dziwi mnie mocniej próba zastąpienia ,,Małej Moskwy'' ,,miastem odwiecznie niemieckim'' Cóż za zwariowana historiografia Dolnego Śląska.Przez pół wieku komuniści wmawiali ludziom mity o ,,Ziemi Odzyskanej''.Dziś pałeczka się odwróciła i wszystko z kolei się robi ,,odwiecznie niemieckie'' A co z Piastami? Przemyślidami? Luksemburgami? Austriackimi Habsburgami?
Zresztą portal robi trochę ludzi w bambuko na facebooku pisząc:
,,Niekomercyjny serwis Liegnitz.pl Obejmuje okres pruski w historii Legnicy, a więc lata 1740-1945''
Więc w lutym 1945 Sowieci wkraczają do pruskiego miasta? Dość nowatorska teza.A gdzie zjednoczenie Niemiec w 1871? Wyparowało? Jeżeli to skrót myślowy to niestety dość głupi.Kto mógłby powiedzieć,ze się czepiam.Ale czepiam się dlatego,ponieważ mnie to interesuje.Uważam,ze portal powinien świecić przykładem a nie wymyślać,,fajne'' historie.
Nie lubię historycznych bzdur-gdzie wtedy rysuje się granica prawdy i fałszu? Równie dobrze można pisać,ze w Lasku Złotoryjskim gromada krasnoludów napadła na kompanię Wehrmachtu,a Gomlin,syn Ormora ze Srebrnej Doliny ściął głowę dowódcy batalionu.
Jedna bzdura rodzi kolejne,dlatego jestem trochę przeczulony.Tym bardziej,ze historię zakłamywano pół wieku.
Ale wracając do moich przemyśleń:
Legnica rzeczywiście jest w pewnym sensie,,Małą Moskwą''.Legnickie wyburzenia to sowiecki wzorzec,który Moskwa pierwsza przerobiła.Ile setek budynków wyburzono w Moskwie ponieważ były wrogie ideologicznie.Burzył Stalin,burzył Chruszczow.Jaką gigantyczną nienawiścią komuniści pałali do ,,burzuazyjnych'' kamienic.Pamiętam luźno,ze kiedyś Kapuściński o tym pisał.
Ale co najbardziej mnie w Legnicy irytuje to fakt,ze jest to zbrodnia zapomniana.Zbrodnia bez zbrodniarzy.I smutny jest fakt,ze istnieją ludzie,którzy wybielają winnych.W ,,Szkicach legnickich'' B.Rodak pisze zagładzie Starówki :
,,nie jest dziś możliwe jednoznaczne wskazanie odpowiedzialnych za to osób czy gremiów''
I ja już wiem po tych słowach,ze to jest prywatna eseistyka autora-w żadnym razie nie historia.Jeżeli pan Rodak nie rozumie całego procesu decyzyjnego zagłady starego miasta w szerszej skali,to nie mój problem.
W każdym bądź razie komuniści wygrali nierówną batalię z legnicką starówką.I co najgorsze wygrywa neosowiecka historiografia.
Smutne.Chore.Dziwne.Idiotyczna sielankowa wizja ,,Małej Moskwy'' święci gigantyczne triumfy.Przypominają mi się słowa pewnego starego Żyda:
mnie jest żal Polaków.To dobry naród,ale głupi.
I coś w tym rzeczywiście jest. Mam dziwne przeczucie,ze gdyby Armia Radziecka przez pół wieku zajmowała żydowskie miasto,to Żydzi wystawili by odpowiednią fakturę albo przynajmniej oszacowali straty.I bardzo wątpię czy zostawili by pomnik w centrum miasta.Nie słyszałem by w żydowskim miastach istniały pomniki armii asyryjskiej czy rzymskiej.Niewiele jest miast wdzięcznych okupantom-ale oczywiście Legnica musi łamać,,stereotypy''



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-04 13:26 przez Hindenburg.
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
02 lip 2013 - 18:09:35
Masz dużo racji, Kosa. Wypada mi tylko dodać, ze terminu "Mała Moskwa" używali ludzie spoza Legnicy, a zwłaszcza warszawiacy. W okresie późniejszym używany był przez przyjezdnych. Jedynym legniczaninem, który użył tego terminu świadomie był reżyser W. Krzystek, tworząc znany film.Pojęcie to zaczęło szerzej funkcjonować w latach dziewięćdziesiątych XX w., stosowane przez ludność napływową. Określenie to stało się także, dla niektórych, chwytem marketingowym. Cieszy tylko fakt, ze coraz więcej rodowitych legniczan odcina się od tego określenia.

Maciej z Legnicy
Anonimowy użytkownik
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
02 lip 2013 - 23:32:54
Cieszę się,że myśli Pan podobnie.Z wyburzeniami w Legnicy kojarzy mi się pewna historia którą słyszałem dawno temu od wiekowego legnickiego kapłana.Czy warta jest opowiedzenia? Nie wiem ale opowiem(moja pamieć może trochę szwankować):
Duchowny patrząc ze mną na legnicką starówką rzekł tak:
Ze starym miastem było tak:legnickich komunistów niesamowicie denerwowały wieże kościołów.Na tych swoich obradach grzmieli-burżujska zabudowa!niemieccy imperialiści! I jeszcze te kościelne wieże! Trzeba coś z tym zrobić towarzysze.I to jak najszybciej!
I jak powiedzieli tak zrobili.Budynki ,,Manhattanu'' zaburzyły dominację kościelnych wież-Św.Jana,kościoła Mariackiego i Katedry.
Był to więc swoisty element walki z religią.Nie można było wyburzyć kościołów jak w sowieckiej Rosji.Zdecydowano się więc je ,,nakryć''

Przypomina mi się także jeszcze jedna historia:
Gdy Ś.P. Pan Tadeusz Gumiński słał dramatyczne apele,aby nie niszczyć barbarzyńsko starówki ,jeden z ówczesnych legnickich czołowych komuchów warknął:
A to co znowu -z całej Legnicy chcecie sobie muzeum zrobić?

A moim zdaniem (choć to moja subiektywna prawda) legnickie władze chciały także przypodobać się centralnym.Gomułka miał antyniemiecką manię-Krzyżacy,Adenauer,niemieccy i amerykańscy imperialiści itp.Zresztą wyburzenia dziwnie wpasowują się w obchody 1000 lecia państwa polskiego.Legnica była zbyt łakomym kąskiem by komuniści mieli odpuścić.Chcieli pokazać:
,,byliśmy,jesteśmy,będziemy'' a w ich mniemaniu budowa wzorowego socjalistycznego miasta na ,,burżuazyjnych'' gruzach była zwycięstwem ,,jedynie słusznej'' ideologii.I rozstrzelajcie mnie za defetyzm-komuniści wygrali.Do zbiorowej pamieć nie dociera skala legnickiej zbrodni. A zresztą o czym tu mówić skoro w centrum miasta stoi Pomnik Wdzięczności Dla Armii Radzieckiej.
Nie żaden pomnik braterstwa broni-to perfidne kłamstwo.Dzisiaj władze Katowic zdecydowały o przeniesieniu Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej z centrum miasta na cmentarz żołnierzy radzieckich.Brawo Katowice! Ktoś ma tam olej w głowie.
Choć jest rzecz która irytuje mnie równie mocno:
co w Legnicy robi ulica Roosvelta? Widziałem ostatnio plan miasta z późnych lat 40 i jest tam ulica Roosvelta. Pięknie,stalinowska ulica w III RP. Istnieją dokumenty z których jasno wynika,że Roosevelt cynicznie oszukał polską Polonię w Stanach -
5 do 6 mln ludzi,składając im obietnice bez pokrycia.I za to ma jedną z piękniejszych legnickich ulic?
To jakaś paranoja... Tylu wielkich Polaków (i obcokrajowców) a tu jakiś prostalinowski polityk dostaje ulicę?

Polacy zresztą mają generalnie pecha.Oglądałem kiedyś dokument,w którym angielscy dziennikarze śledzili ludzi,podejrzanych o zbrodnie podczas okresu nazistowskich Niemczech. Przyjeżdżają redaktorzy do Niemca,byłego wysokiego oficera Waffen-SS,oskarżonego jakoś o zbrodnie na Bałkanach.Nie było mocnych dowodów,więc sprawie ukręcono łeb.Teraz wyszły jakieś nowe dokumenty więc przyjechały pismaki.Patrzę z ciekawością jak mieszka były zbrodniarz:
potężna willa ,wspaniałe pokoje.Barek z półką cholernie drogich alkoholi.I stary dziadek mówi pismakom:
no to były takie czasy,partyzanci tez byli brutalni bla bla.... A ja pomyślałem sobie o tysiącach naszych żołnierzy,partyzantach
którym wypłacono śmieszne pieniądze albo represjonowano szereg lat. Związek Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych w Legnicy musiał błagać o obniżenie czynszu władze miasta.A ten hitlerowiec morderca popija sobie najdroższą whisky..
Anonimowy użytkownik
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
03 lip 2013 - 16:08:57
Z cyklu znajdź pięć różnic.Ciekawe czy kiedykolwiek legniczanie dowiedzą się komu zawdzięczają to,,cudo'' Porównanie słabe -nie oddaje pełni skali wyburzeń.
Załączniki:
zbrodnia.jpg (221 KB)
otwórz | pobierz
czerwonazbrodnia.jpg (1.61 MB)
otwórz | pobierz
Anonimowy użytkownik
Re: Akt barbarzyństwa na legnickim historycznym śródmieściu
06 lip 2013 - 16:13:04
,,Czy portal oszalał?''

Piękny tekst o legnickim starym mieście.Chwała tłumaczowi.Chwała temu,kto za tłumaczenie płaci,bo przypuszczam,ze taka przyjemność trochę kosztuje.Ale ktoś tu oszalał(siebie wykluczam).,,Rozbiórka starówki po 1945 roku to nie polski wynalazek''-pisze sobie portal.Bardzo ciekawe-tylko gdzie tu skala i proporcje? Chryste Panie-nigdy nie sądziłem,że będę się bawił w obrońcę Niemców.
Niemcy burzyli w Legnicy stare miasto-oczywiście. Ale to byli wizjonerzy,genialni projektanci.Gdyby modlili się wiecznie do ,,starej Legnicy'' nie powstałby legnicki przemysł,nowe dzielnice mieszkalne,kolej... Natomiast polscy komuniści to banda barbarzyńskich troglodytów.Wizja żadna,gospodarcza porażka miasta-jak można być tak głupi,żeby zestawiać ze sobą dwa tak różne światy?
Niemcy projektowali miasto dla obywateli-zieleń,kultura,przestrzeń.Proszę mi natomiast pokazać jakieś osiągniecie polskiej myśli w Legnicy? Hutę? Piekary? Przemysł który rozsypał się jak domek z kart po transformacji?
Co wyburzyli Niemcy w Legnicy:
1)fortyfikacje które zamykały miasto w swoistym gorsecie-popieram wyburzenia
2)pałac Hochbergów-kontrowersyjne.Choć w oczach Niemców nie musiał być to wcale zabytek-miał 160 lat w chwili wyburzenia.Dziś masowo sypia się w Legnicy kamienice 130 letnie i jakoś nikt nie rozrywa szat.
3)bramę wjazdową
4)trochę starych budyneczków
A co wyburzyli polscy komuniści:
80% Starego Miasta.Zabudowę z XVI,XVII,XVIII,XIX i XX wieku.
Rzeczywiście portal wymyślił genialne porównanie.Czapki z głów!
Ktoś nie ma zielonego pojęcia czy jest naturalny rozwój miasta a czym jest barbarzyństwo.Idąc to idiotyczną drogą żadne pokolenie nie zostawiłoby po sobie materialnego śladu.
Zresztą mały przykład ,,zbrodniczych niemieckich wyburzeń:
Jest sobie średniowieczna brama.Miasto potrzebuje ratusza w XX wielu,wiec wysadza ją dynamitem.Ale co projektuje w zamian?
Geniusz Nowego Ratusza.Kompozycję,która gdyby została skończona dałaby miastu jeden z najpiękniejszych ratuszy Europy.
Pokazuję to format ówczesnych niemieckich rajców.Popatrzcie Państwo na wieżę Nowego ratusza-odwołanie do budynku wyburzonej Bramy.To swoista kontynuacja pokoleniowa-dla mnie cud myśli technicznej.
Czytając idiotyzmy w stylu,, Rozbiórka starówki po 1945 roku to nie polski wynalazek'' przypominają mi się słowa Kotarbińskiego
,,Mądrość sama sobie nie ufa, głupota sama sobie udziela kredytu bez granic''
I szkoda tylko,ze udziela ją sobie na tak dobrym portalu.Legnica na wyburzenia Starego Miasta w latach 60 sobie nie zasłużyła.
I tym bardziej nie zasługuje sobie na historyczne fantasmagorie porównujące igły z widłami.
Załączniki:
11-1902.jpg (61.7 KB)
otwórz | pobierz
nowyratuszwizualka.jpg (280.4 KB)
otwórz | pobierz
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Liegnitz.pl  ][  Kontakt  ][  Regulamin  ][  strona główna forum  ]